MyWordsItsMe

mywordsitsme.blogspot.com/



  A więc...cóż...nie kończę z dA ale z pewnością nie będzie mnie tu tak często jak kiedyś. Gdyby ktoś był zainteresowany co dzieje się w moim literackim życiu, zapraszam na podanego wyżej bloga.


   Dziękuję za wszystkie komentarze i "favy", za konstruktywne komentarze nawet jeśli niekoniecznie były pozytywne.
 
  I za wsparcie.

  Dziękuję!

Waaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa długo mnie nie było...@_@

Co u Was????????

Ja z uporem leniwca próbuję ogarnąć bloga na blogspocie. Chciałem, aby było to miejsce gdzie będę mógł wrzucać wszystkie swoje literackie śmieci, ale INTERNETY mnie nie lubią.              

                                    ;_____________________________;

Kompletnie nie mam pojęcia, jak się za to zabrać. Może ktoś z Was ma bloga i mógł by mi posłużyć jako wzór? Był bym bardzo wdzięczny bo już mnie szlag trafia...xD

Przede mną trzy tygodnie ferii. Takie tam chorowanie w domu. Ech weno nawiedź mnie i nie pozwól mi się nudzić!!!

W sumie to nie fajnie. Nawet durnowatego opowiadania nikt nie jest łaskaw skomentować...

borntospam czy coś @__@

"Omnomnomnom jestem takom bardzo rozwiniętom Smokiniom jesteu. Trochi pokemonem jestem i pokemonowym witam cieu gestem"

Serio zakładając tu konto byłem przekonany, że mają tu dostęp jedynie ludzie na jakimś poziomie.
No sam fakt, że coś tworzymy stawia nas nieco wyżej na drabinie ewolucji.

W tym wypadku to kompletny niewypał...

To już listopad. Niby szybko zleciały mi te dwa miesiące, a jednak strasznie się ciągnęły.

Muszę przyznać, że nigdy nie napisałem więcej niż przez te dwa miesiące.
Cieszę się, że to co tworze komuś się podoba. Bardzo motywujący fakt, choć liczba pochwał jest zdecydowanie zbyt duża.
Jeśli strzeli mi do głowy woda sodowa to będzie to jedynie i wyłącznie wasza wina. ^^

Muszę nadać wreszcie nadać jakąś nazwę temu czego fragmenty dodaje tu co jakiś czas. Łatwiej mi będzie to identyfikować i mówić o tym.
No i czas pomyśleć nad czymś w klimatach stricte fantasy. Może by tak wznowić przygody Jastana? Trzeba się nad tym zastanowić.

Teraz jednak muszę uciekać. Trzeba się zobaczyć z ludźmi!

Branoc!